Heco Aurora XT 1000 vs Klipsch R-800F porównanie kolumn podłogowych

 

Jakis czas temu na naszym kanale YT pojawił się materiał porównujący kolumny Klipsch R-820F i Heco Aurora 700. Odezwało się wiele głosów, że dobrze by było jednak zestawić te pierwsze z największym modelem serii Aurora. Od tego czasu każdy z wyżej wymienionych producentów wypuścił nowe wersje swoich podłogówek, więc jest okazja zrobić to teraz w wersji zaaktualizowanej. Dzisiejszy tekst jest zatem o Klipschach R-800F i Heco Aurora 1000 XT.

Obie kolumny to spore podłogówki skierowane dla osób mających szczególny apetyt na bas. Za reprodukcję niskich częstotliwości odpowiedzialne są w obu przypadkach dwa przetworniki o średnicy 20 cm, zamknięte w jak już wspomniałem dużej obudowie typu bas refleks skierowanym do tyłu. W przypadku Aurory są to mniejsze ale za to podwójne okrągłe tunele, a u Klipscha jak już nas przyzwyczajono prostokątny opatentowany port przypominający tubę. Nie ma się co dziwić zatem, że dolnego zakresu nie ma prawa tutaj brakować. Klipsch znany jest ze znakomitej podstawy basowej od zawsze, ale że w Heco wyciagnięto go tyle z papierowego głośnika jest godne podziwu. Niemiecki producent postawił jak we wcześniejszym modelu na trzydrożną konstrukcję gdzie na szczycie figuruje głośnik średniotonowy, a tuz pod nim miękka kopułka wysokotonowa. W modelu R-800F jako, że jest on dwudrożny , nie znajdziemy średniotonowca , a najwyższe rejestry reprodukuje aluminiowa kopułka umieszczona w tubie z tworzywa sztucznego.

Zarówno jedna jak i druga bohaterka nieniejszego materiału umieszczona została na specjalnych nóżkach odzielających obudowę od podłogi. Lepsze wrażenie sprawiają te z modelu 1000, a dodatkowo mają możliwość regulacji gdyby była konieczna. Zabierają za to więcej miejsca zwiększając i tak juz niemałą szerokość kolumny. Nożki Klipscha są mniej okazałe, a ich rolą jest także delikatne pochylenie obudowy ku sufitowi. Jeśli chodzi o wagę to jest niemal identyczna dla obu modeli i oscyluje w okolicach 25 kg. Klipsch góruje natomiast głębokością , za to ustępuje wzrostem głównie ze względu na mniejsza ilość zamontowanych przetworników. Porównując wykończenie omawianych produktów delikatny plusik postawiłbym po stronie przedstawiciela marki Heco. Po pierwsze oferuje więcej bo dwa kolory sztucznej okleiny. Po drugie bo sprawia wrażenie bardziej luksusowego produktu. Mam na myśli wiele szczegółów, które wzbogacają całokształt wizualny, np. napisy na bas refleksach, bogato wyglądająca płytka terminali i tego typu smaczki. Klipsch wygląda prościej, choć nie ma się czego wstydzić. Jako mały punkcik dla siebie może pochwalić się zamaskowanymi wkrętami utrzymującymi głośniki w obudowie oraz frezowanymi krawędziami frontów, które podobnie jak u rywalki przykrywa maskownica na magnesy. W mojej opinii same przetworniki też wyglądają nieco efektowniej. Wrażenia wizualne jednak są zawsze mocno subiektywne i to kwestia indywidualna co się komu podoba. Podobnie ma sie sprawa z wrażeniami odsłuchowymi, które postaram się po krótce opisać możliwie dokładnie.

Obie kolumny stoją na tej samej półce jakościowej i żadna nie bije drugiej na głowę, jednak prezentują odmienny styl brzmienia co słychać przy bezpośrednim porównaniu. Jak wspomniałem na wstępie zaletą omawianych kolumn jest bas i przyznam, że miałem lekki problem z jego oceną. Jest naprawdę różny. Heco oferuje obszerniejszy niski zakres za to nieco mniej zróżnicowany. Przy szybszych momentach Klipsch radzi sobie z nim lepiej. Operuje nim bardziej sprężyście za to Aurora lepiej wypełnia dół. Jest cieplejsza pod tym względem i szerzej się niesie po pomieszczeniu. Mam wrażenie, że " tysiączki" proponują niskie tony w większym natężeniu w stosunku do R-800 tam gdzie jest go mniej w utworze dodając nieco od siebie. Czasem to plus, a czasem sa miejscami nieco przesycone pod tym kątem. Klipsch natomiast potrafi wyciagnąć z głośników potężne wibracje gdzie trzeba naprawdę nisko zejść. No ale były też materiały gdzie Aurora potrafiła zagrać wiele potężniej od amerykańskich podłogówek i przebić go nawet w niższych zakresach i stąd bierze się problem z jednoznaczną oceną. Łatwiej natomiast porównać wokal, bo jak wielu się pewnie domyśla będzie on piętą achillesową R-800F. Aż tak drastycznie jednak bym tego nie określił. Ludzki głos jest po prostu mniej naturalny niż w Aurorach. Wydobywa się z dużej mierze z tuby i mam wrażenie że został ciutke wypchnięty żeby nie zostać przykryty przez bas. Tak jakby konstruktorzy zdawali sobie sprawę z ograniczeń swojego projektu i troszkę podbili wokal zeby brzmiał żywiej. I rzeczywiście tak jest. Gra żywiej ale też i chudziej. Niemieckie kolumny oferują potężniejszy śpiew i wiele bardziej zbliżony do naturalnego za to ciutkę cofnięty szczególnie w stosunku do basu. Dzięki głośnikowi średniotonowemu umiejscowionemy na samym szczycie słychać go z wyższej pozycji i daje to ciekawy efekt. Całościowy przekaz konstrukcji sąsiadów zza zachodniej granicy jest ciemniejszy niż Klipcha. Wysokie tony łagodniejsze i mniej dobitne. Amerykanie reprodukują dźwięk talerzy czy trąbki bardziej agresywnie i wybrzmiewająco. Gitara wiele żywsza. Każde szarpnięcie druta jest bardziej odczuwalne. Według mnie R-800F tworzą szerszą i głębszą scenę mimo że konkurują z konstrukcją trzydrożną, choć to "tysiączki" grają grubiej i poteżniej. Mają też ciutkę lepszę skuteczność choć nie jest to tak duża przewaga jak podają parametry. Heco za to lepiej radzą sobie chyba na większych głośnościach w tym znaczeniu, że są mniej krzyczące.

W każdym bądź razie obiie propozycje są godne polecenia dla miłośnikow dużych pudełek. Jeden czy drugi styl znajdują swoich zagorzałych zwolenników i wielkie znaczenie ma z jakim wzmacniaczem je planujemy połączyć. Zapraszam na osobiste przetestowanie w naszym sklepie w Bydgoszczy.

Zobacz materiał YouTube

Polecane produkty
Heco Aurora XT 1000 - TRANSPORT GRATIS - 30 rat 0 procent lub rabat
Kod rabatowy do wykorzystania w koszyku: gotowka10Kod rabatowy do wykorzystania przy płatności za pobraniem lub przedpłata na konto.W przypa...
Klipsch R-800F - TRANSPORT GRATIS - 30 rat 0 procent lub rabat - kolor czarny - cena za 1 szt
Klipsch R-800F kolumna Możliwość zakupu na 10, 20 lub 30 rat 0% lub pytaj o rabat przy płatności gotówkąKolor: czarny...
Klipsch R-820F - TRANSPORT GRATIS - 10 rat 0 procent - PROMOCJA
Klipsch R-820F kolumna Możliwość zakupu na 10 rat 0%Kolor: czarny  ...
Polecane artykuły
Polk R700 vs Klipsch RP-8000F II - Porównanie kolumn głośnikowych wagi ciężkiej
Polk R700 vs Klipsch RP-8000F II - Porównanie kolumn głośnikowych wagi ciężkiej
Minęła chwila od ostatniego materiału i przyszedł czas na kolejne porównanie. Dziś USA kontra USA, ale zdecydowanie bez polityki bo pod uwagę bierzemy tylko i wyłącznie kolumny podłogowe z wagi ciężkiej tj. Polk R700 vs Klipsch RP-8000F II. Co? znowu ten Klipsch? No znowu. Nic na to nie poradzę że to jedna z najpopularniejszych podłogówek do 10 tysięcy, a do tego trzeba przyznać że całkiem nie przypadkowo bo przemawia za tym jakość...  
Klipsch R-60M - Nowość w ofercie Amerykańskiego giganta
Klipsch R-60M - Nowość w ofercie Amerykańskiego giganta
W ten chłodny i ponury grudniowy dzień, mam przyjemność zaprezentować najnowszy wypust amerykańskiego producenta kolumn głośnikowych Klipsch, który mam nadzieje rozświetli nieco aurę i wleje w nasze serca troszkę ciepła. Produkt ten to półkowe kolumny z serii Reference o symbolu R-60M, którego do tej pory bardzo brakowało na rynku, ponieważ nie było żadnego tańszego odpowiednika RP-600M II. Klipsch wypuszczając tzw. monitory frontowe oparte o głośnik 16,5 cm ...
Klipsch RF-7 III vs RP-8000 II - Porównanie kolumn głośnikowch
Klipsch RF-7 III vs RP-8000 II - Porównanie kolumn głośnikowch
Klipsch RP-8000F MKII to kolumna, która wielokrotnie bierze udział w rozmaitych porównaniach. Nie ma co się dziwić. Jest w miarę przystępna cenowo i wpisuje się w gusta muzyczne wielu miłośników audio nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie. Tym razem jednak zostaje rzucona na głęboką wodę i nie będzie miała łatwego życia bo przypadło jej porówanie z samą RF-7 III. Można by powiedzieć, że zestawienie mało sprawiedliwe biorąc pod uwagę cenę, ale właśnie o to chodzi. Chcemy zobaczyć czy...