Onkyo ICON A-50 Wzmacniacz Stereo z siecią i HDMI
Wreszcie stało się. Nowa seria Onkyo wjeżdza na polskie salony, ale tez do naszego skromnego punktu :) Czy to najbardziej oczekiwana premiera tego roku? No na pewno obok Wiima Amp Ultra jedna z najbardziej wyczekiwanych. Pierwszy raz została zaprezentowana szerszej polskiej publiczność na tegorocznym Audio Video Show w Warszawie, czyli bardzo niedawno. Teraz dostępna już w większości sklepów audio. Czy było warto czekać. Zapraszam zapoznania się z tekstem.
Na pierwszy ogień idzie wzmacniacz zintegrowany ICON o symbolu A-50. W związku z tym że przyszło nowe rozdanie dla Onkyo, urządzenia przychodzą w kartonach o odświeżonej szacie graficznej. W środku znajdziemy poza samym sprzętem oczywiście, całkiem nowo zaprojektowany pilot, kable do prądu, baterie, a także mikrofon do kalibracji systemu Dirac. Trzeba przyznać, że wzmacniacz prezentuje się niezwykle atrakcyjnie. Stylistyka jaką przyjęła firma przypadła mi do gustu i odbierając sygnały z rynku wiem, że nie tylko mnie. Wielkie podświetlane pokrętło głośności, z elementami szkła robi robotę. Ma też całkiem słuszną wagę bo około 13kg. Po odpaleniu urządzenie wita nas migotaniem diód na całym froncie. Sprzęt potrzebował chwili na przygotowanie do pracy. Kiedy się z tym uporał, znalazłem go w aplikacji i można było zaczynać zabawę. Wspomniana aplikacja jest całkiem spoko. Posiada przyjemną szatę graficzną i najważniejsze funkcje. Z ciekawszych dostępna jest wymieniona wyżej kalibracja pomieszczenia za pomocą mikrofonu dołączonego do zestawu. Przyznam, że przejrzałem ją pobieżnie bo spieszyłem się do tzw.mięska czyli brzmienia. Nowe dziecko japońskiego giganta audio jest całkiem nieźle wyposażone.Co ja mówię? Jest świetnie wyposażone, bo czego tu nie ma. Posiada funkcjonalność sieciową z najważniejszymi serwisami streamingowymi. Posiada komunikację bezprzewodową Wifi, Bluetooth 5.1 oraz Applowski Airplay. Wzmacniacz wyposażony został także w port HDMI ARC oraz przedwzmacniacz gramofonowy akceptujący oba rodzaje wkładek MM i MC. Oprócz tego na tyłach znajdziemy także po jednym wejściu cyfrowym dla kabli optycznych jak i coaxialnych. W sekcji analogowej trzy pary wejść RCA i co fajne jedno wyjście RCA typu PRE-OUT. Aha no i mamy do dyspozycji nawet wejście USB na przenośne pamięci. Czy czegoś brakuje? No nie uraczymy typowego wyjścia subwooferowego co uznaje za minus. Można oczywiście skorzystać z preouta ale jednak. Dla niektórych negatywem może być także brak regulacji tonów dostępnych z pozycji sprzętu, najlepiej pokręteł. Jest ona dostępna jedynie z pozycji aplikacji bądź pilota. Na solidnym metalowym froncie odszukać możemy wyjście stereo duży Jack dla słuchawek oraz mały jack dla mikrofonu pomiarowego. Poza tym, pokrętło głośności oraz zgrabną gałkę wyboru źródła z ciekawym podświetleniem informującym nas na którym aktualnie pracuje urządzenie. Dodatkowo szybki przełącznik Direct dla natychmiastowego ominięcia korekcji barwy dźwięku, a także przycisk do presetów użytkownika. Czy trzeba czegoś więcej żeby cieszyć się muzyką w domowym zaciszu? No chyba nie, poza kolumnami oczywiście. Onkyo deklaruje wzmocnienie na poziomie 140 W na kanał więc całkiem sporo. Po wstępnym odsłuchu mogę powiedzieć, że gra wyraźnie. Nie jest ani specjalnie jasny ani ocieplony. Oczywiście nie próbuje powiedzieć że jest naturalny. Raczej, że nie odnotowałem nachalnej dominacji w żadna stronę. Na pewno można podkreślić że ma wyraźnie zaznaczony tzw. Cyk , a bas nie rozłazi się brzydko i całość trzyma zrównoważony poziom. Wzmacniacz nieźle potrafił napędzić monitory od Pylona serii Japser a także duże podłogówki Polk R-700. Podsumowując Onkyo serią ICON wróciło na rynek poważnego stereo. Długo czekaliśmy, ale jest to zdecydowanie udany powrót. Od razu czołówka wzmacniaczy z wbudowaną siecią swojej klasy. Zapraszamy do Bydgoszczy i zachęcamy do sprawdzenia nowej serii w naszym sklepie.
