Wharfedale EVO 5.2 - Duży monitor z dużym dźwiękiem

Witaj na naszym Blogu. Elektropunkt Bydgoszcz ma tym razem niezmienną przyjemność przedstawić nowy produkt z kategorii kolumn podstawkowych stereo znanego producenta brytyjskiego pochodzenia tj. Wharfedale. Firma ta jest kojarzona na polskim rynku już od wielu wielu lat i ma na swoim koncie kilka hitowych serii. Dziś jednak przyjrzymy się nieco przedstawicielkom nowej serii EVO odsłony 5. Jest to właściwie nowa kolejna już edycja serii EVO, która zdobyła uznanie użytkowników na całym świecie. Głównymi bohaterkami tekstu jest model 5.2 czyli jak juz wcześniej wspomniałem, są to monitory przeznaczone do stereo.
Sprzęt jest pod wieloma aspektami wyjątkowy i stosuje rozwiązania mniej popularne u konkurencji. Na początek chciałbym zaznaczyć, że jest to naprawdę spory i ciężki monitor. Kolumna waży aż 15 kg i prezentuje się niezwykle okazale. Reprezentuje kategorię trzydrożnej kontrukcji z ciekawym doborem przetworników. Na górze mamy spory głośnik typu AMT, który brzmi łagodnie i precyzyjnie. Poniżej średniotonowiec o budowie miękkiej kopułki o nietypowym rozmiarze 50 mm. Na samym dole znajdziemy kewlarowy przetwornik niskotonowy o dość niewielkim rozmiarze, ale jak to czasem bywa pozory mogą mylić. Wiemy, że czasem i mały przetwornik przy odpowiedniej konstrukcji potrafi nisko zejść – patrz np. Jasper 23. Obudowa EVO5.2 charakteryzuje się tunelem bass refleks skierowanym do dołu co prawdopodobnie pozwala wygenerować nieco większy zakres z tak małego głośnika. Ze wspomnianym bass refleksem powiązane są ładne czarne cokoły, na których stanęły kolumienki dodając im uroku. Samo wykończenie produktu stoi na dość wysokim poziomie, a należy pamiętać, że mamy do czynienia ze sprzętem poniżej 5 tysięcy złotych. Moje egzemplarze były ładnie polakierowane, bez jakichkolwiek niedociągnięc do których można by sie przyczepić. Dla złagodzenia masywności całej bryły jaką tworzą omawiane monitory, zaokrąglono narożniki , co stworzyło ciekawy efekt wizualny. Okleina jest matowa co cieszy bo jest znacznie mniej podatna na zarysowania niż wysoki połysk. Występuje w trzech kolorach czarny , biały oraz co ciekawe szary zwany lunar gray. Dodatkowo można wybrać także wykończenie fornirowane orzechowe, które jest według mnie najbardziej efektowne. Kolumienki posiadają do kompletu masywne standy. Oczywiście do dokupienia osobno, jednak warto to rozważyć bo na mniejszych stoją dosyć niepewnie.
Przejdźmy natomiast do samego mięska czyli wrażeń odsłuchowych, a te są naprawdę przyjemne. Na początek zaskoczyła mnie dość spora ilość basu jaki potrafi wygenerowac kewlarowa trzynastka. Jest obszerny i głęboki i to nie tylko w kategorii monitorów, ale i niejednej podłogówki.
Pomimo tego nie uświadczyłem dudnenia czy buczenia ani nadmiernego przeciagnięcia najniższych zakresów. Kolumny potrafią łupnąć i zejść odpowiednio nisko zachowując przy tym rytm i prędkość. Nie bas jednak charakteryzuje te podstawkowece ale scena. Jest naprawdę ciekawa. Kolumny potrafią rozlokować instrumenty przed nami i to nie tylko w szerorokości ale także i w pionie. Wszystko wydaje się spójne i naturalne. Szczególnie wokal, który nie daje przykryć się basem, a jednak nie ma wrażenia, że jest nadmiernie wypchnięty. Ogólny charakter grania EVO5.2 określiłbym jako przyjemnie ocieplony. Nie w znaczeniu sciagniętych do dołu czy mułowatych ale takich których można słuchać długi czas. Po tak dużym wysokotonowcu AMT natomiast spodziewać by się mozna jednak nieco więcej. Wysokie tony nie są ani cofnięte ani zamglone jednak może chciało by się z nich wydobyć minimalnie lepszej precyzji? Model 5.2 nie jest tez specjalnie głośny. Skuteczność 88db skłania do odkręcenia gałki wzmacniacza w prawo choć trzeba przyznać ze po cichu kolumny zachowują swój charakter i brzmią fajnie.
Podsumowując Wharfedale EVO 5.2 to udany powrót marki na rynek z dobrze znanym jednak ulepszonym produktem. Duże monitory stereo z przyjemnym , nie męczących dźwiękiem potrafiący dać odpowiednią głębie i budujące ciekawą i dośc złożoną scene jak na kolumny zdecydowanie poniżej 5 tysiecy złotych. Śmiało można polecić. Zapraszam do Bydgoszczy na osobiste sprawdzenie.